- autor: GKS Niemce, 2016-08-24 13:49
-
Unia Wilkołaz w pierwszych dziesięciu minutach przeważała nad gospodarzami i stwarzała groźniejsze okazje. Później jednak goście gaśli w oczach, a GKS z każdą chwilą spisywał się coraz lepiej.
Pierwszy gol padł chwilę przed przerwą po szybkiej, zespołowej akcji. Paweł Flisiak, odebrał piłkę przy chorągiewce i odegrał ją do Sebastiana Dudy, a ten szybko podał do nadbiegającego Karola Nalepy. Defensywny pomocnik gospodarzy zauważył Artura Szkutnika, dogrywając mu piłkę do pustej bramki. Potem on sam miał dobrą sytuację, ale jego strzał lobem poszybował nad poprzeczką. Chwilę przed tym swojej szansy uderzeniem podcinką próbował również Duda, ale bramkarz gości końcami palców sparował piłkę. W ostatnich dwudziestu minutach przypomniał o sobie Mateusz Łoś, który ostatecznie zdecydował się pozostać w klubie. Utalentowany ofensywny pomocnik zaliczył dwa bliźniacze trafienia, zbiegając z lewej strony do środka i mocnymi uderzeniami nie dając szans bramkarzowi Unii. Przy obu tych bramkach asystami popisał się rozgrywający świetne zawody Nalepa.
- Byliśmy lepszą drużyną. Zespół z Wilkołaza na pewno był mocniejszy w zeszłym sezonie. Przez większość spotkania mieliśmy sporą przewagę i stwarzaliśmy sobie lepsze sytuacje. - powiedział Mirosław Staniec, trener GKS Niemce.
GKS Niemce – Unia Wilkołaz 3:0 (1:0)
Bramki: Szkutnik (38), Łoś (70,79)
GKS Niemce: Boguta – Mierzwa, Snopkowski, Kamiński (87' Krzysiak), Bekier, Flisiak, Nalepa, Jarosz, (85' Kubera), Łoś, Szkutnik (84' Polichańczuk), Duda.
źródło: gazeta 'Wspólnota niemiecka'